ZLOT BTW PROSZE JA WAS

...xD
dzien dobry xd
jak widze wszyscy umieraja i ja nie pozostane wyjątkiem xD.

było super, i dzieki raz jeszcze, Peace - za goscine, swift - za pomysl i cala reszta za to ze byli ;]
ej, ale konie (kon) w stadninie byl xd.

ała ała mnie tez bolą nogi ;f

PIX OR DIE

Ja nie umieram, dopiero działkę skończyłem sprzątać~~ no i idę muzyki posłuchać, bo się nudze :/

Rav, prawda jest taka, że nie było aparatu.
xD :mario:

...ja pier.ole, nigdy wiecej 12h w przedziale ze szwabskimi bachorami ~~
Wreszcie w domu moznaby powiedziec, ale jakis niedosyt dalej meczy;] Nastepnym razem jak sie zdecydujecie to na dluzej;p

@Peace: no z tym serem to troche przesadziliscie, ale reszta chyba zostala unicestwiona w ten czy inny sposob, wiec chyba nie ma sie o co martwic.

No i zobaczymy kiedy Shida do siebie wroci, bo ma pociag kwadrans przed druga, a jeszcze nie jest tak blisko..

Pozdr i mario na droge.

ok, dziś mogę coś więcej napisać xd
dzięki Peace za udostępnienie działki i pomoc w czym sie dało
dzięki wam wszystkim, ze w ogóle chcieliście wpaść na ten zlot mimo kosztów, które dla niektórych były naprawdę wielkie
szkoda tylko, że tak krótko trwał ten zlot, bo ledwo zdążyliśmy się poznać w RL, a tu już koniec  :< liczę, że za rok się uda zorganizować coś większego, na jakiś tydzień, w równie licznym albo liczniejszym gronie i ze będziecie równie chętni na niego :>

nom. <3

Peace Illusion napisał:

swifty napisał:

i pomoc w czym sie dało

W niczym raczej nie pomagałem.

- organizacja zakupów
- odebranie nas z pkp
- ownowanie grila z Rainem
- sprawdzenie odjazdów
- no i, udostępnienie sikawki xp

Dzięki Peace ;]

Peace to powinien dostac jakis pomnik za to, ze mu sie chcialo nas tam trzymac;P

No i jak ktos pomagal to mu raczej nic nie ubylo, imo xD Ja tam nie potrafie siedziec dlugo w jednym miejscu, a i ciesze sie jak jakis oozytek ze mnie jest.

Koszty niech tam piorun trzasnie, zyskalam wiecej niz bylo do stracenia;p
@Shida: przespanie wlasnego przystanku i powrot o 5 - bezcenne xD